Jego Serce 3 2020
data dodania: piątek, 10.07.2020
Już wkrótce nowy numer Jego Serca!
A w nim:
1. Słowo ks. proboszcza: I Komunia Św. w czasie (po) epidemii...
2. Nie pierwsza to epidemia - Wojciech Budzisz
3. O co naprawdę chodzi z tym koronawirusem? - Krzysztof Łopusiewicz
4. Wiara w czasie pandemii - Renata Lisek
5. Miłość chrześcijańska w czasach zarazy… - ks. Marcin Cabaj
6. Liturgia domowa w czasach koronawirusa - Lidia Kawa
7. Kościół a epidemia koronawirusa - Karolina Sokołowowska
8. Plusy i minusy Mszy Świętych w TV i internecie - Joanna Uramowska
9. Ballada o koronowirusie - Daniel Galas
10. Czy wierni wrócą do kościoła po pandemii koronawirusa? - Sylwia Kortus
11. Kilka słów o służbie we Wspólnocie Kościoła w czasie pandemii koronawirusa - Łukasz Linkiewicz
12. Przyjdźcie do mnie wszyscy... (Mt 11,28) świadectwo - Aneta
13. Młodzi uczniowie Chrystusa w dobie kryzysu epidemicznego - Artur Olejniczak
14. Blaski i cienie szkolnej katechezy - podsumowania 30 lat nauki religii (część 2) - ks. Artur Filipiak
15. Anna Wojcieszak - katechetka w przedszkolu nr 3 - „Bajkowe Zacisze”
16. Monika Dębicka - katechetka w przedszkolu
17. Anna Kasperczak - katechetka w przedszkolu nr 5 - „Słoneczko”
18. Piotr Weber - katecheta w przedszkolu i SP Arka
19. Nowi ministranci - ks. Marcin Cabaj
20. Bierzmowanie 2020 - ks. Bartłomiej Smoczyk
21. I Komunie św. w czasie epidemii: (świadectwa rodziców, dzieci ...)
A/ 30 maja 2020 r.
B/ 6 czerwca 2020 r.
C/ 13 maja 2020 r.
D/ 20 maja 2020 r.
E/ 27 maja 2020 r.
22. O logice oraz wykonawstwie robót budowlanych w naszym kościele - Mateusz Uramowski
23. Fotoreportaż z Triduum Parafialnego - Wielki Czwartek / Wielki Piątek / Wielka Sobota - Paweł Kaszczyński
24. Koncerty letnie U Serca Jezusowego - Bartosz Adamski
25. Fotoreportaż Boże Ciało / Odpust NSPJ
26. Kronika parafialna
Słowo ks. proboszcza:
Kochani Parafianie!
Od kilku już lat bardzo lubię maj! Tak, bo z jednej strony wszystko pięknie kwitnie zapowiadając zbliżające się lato, a z drugiej strony i na to chciałbym szczególnie zwrócić uwagę – jest czas ostatnich przygotowań do I Komunii Św., samej uroczystej Mszy Św. i Białego Tygodnia. I choć jest to czas bardzo intensywny dla duszpasterza, wymagający wielkiego poświęcenia, to ostatecznie jest on związany z wielką Bożą radością! I choć jesteśmy dopiero na półmetku tegorocznych I Komunii Św. chciałbym podzielić się refleksjami na ten temat.
Po wybuchu epidemii i jej dość długim trwaniu, z licznymi ograniczeniami, które też dotknęły Kościół, było wiadomo, że I Komunia Św. nie będzie mogła się odbyć w wyznaczonych terminach i w ustalonej formie. Długo czekałem na instrukcje ks. Arcybiskupa, ponieważ nie chciałem podejmować decyzji i ich później zmieniać! Pierwszą propozycją podaną rodzicom były I Komunie Św. indywidualne, maksymalnie do czterech osób i to w ciągu tygodnia. I one mogłyby się odbyć jeszcze w czerwcu! Proponowałem termin wspólny w ostatnią sobotę września, w przypadku gdyby koronawirus, całkowicie stałby się przeszłością. Moja propozycja wychodziła naprzeciw tym rodzicom, którzy uważali, że ich dzieci są już przygotowane do uroczystości, mimo zawieszenia duszpasterskiego przygotowania do sakramentów. W międzyczasie ustawały kolejne obostrzenia dotyczące duszpasterstwa w kościołach i samej liturgii. To się zmieniało, można powiedzieć z godziny na godzinę. I wtedy, po kolejnych modlitwach i szukaniu pomocy u Ducha Świętego, a także dochodzących do mnie głosów rodziców, wpadłem na dość oryginalny pomysł: będziemy mieć. I Komunie Św. w soboty o godzinie 12.00 w grupie 12 dzieci. Taka Apostolska I Komunia Św.,
z dziećmi blisko ołtarza, siedzącymi na krzesełkach w kręgu. Moim zamiarem było też maksymalne uproszczenie przygotowań, ale także samej liturgii. Dobrze się złożyło, że już kilka lat temu została zorganizowana I Komunia Św. w małej grupie, wtedy liczącej 11 osób, siedzących wokół ołtarza. Była to taka próba generalna, ale nie ze wszystkim…
Pomyślałem sobie, że dwa tygodnie będą bardzo intensywne, ale głównie przeżywane w domu, w rodzinie, z główną rolą kochanych rodziców. I tura miała się odbyć 30 maja, a do pierwszego spotkania doszło z dziećmi i rodzicami w poniedziałek 25 maja o godz. 19.00 w kościele. Wtedy to poinstruowałem wszystkich o zadaniach na ostatni tydzień przed I Komunią Św. Dzieci i rodzice otrzymali białą kopertę z planem tegoż tygodnia. Na każdy dzień jedna karteczka! A w niej zadania, myśli i modlitwy dla dziecka i oddzielnie dla rodziców. Np. plan działania na wtorek: Dla dzieci – Wykonaj w ciągu dnia jeden dobry uczynek (najlepiej, aby o tym nikomu nie mówiąc, a później nie chwaląc się). Wieczorem
w modlitwie podziękuj za wszystkie dobre uczynki. Dla Rodziców – Proszę zorganizować wieczorny seans filmu: Największy z cudów (meksykański film animowany o Spowiedzi Św. i Mszy Św. z 2011 roku). Potem warto porozmawiać o dobrej Spowiedzi Św. i dobrze przeżytej Mszy Św. Pragnąłem jednego, wspólnego wysiłku dzieci i rodziców, aby otworzyć się na łaskę danego nam czasu. W czasie tego pierwszego spotkania mówiłem jeszcze o dwóch sakramentach, które dzieci już niedługo otrzymają, o liturgii samej Mszy Św. i o zaangażowaniu dzieci. Myślałem, że jedno takie spotkanie wystarczy, a jednak w trakcie jego trwania podjąłem szybką decyzję o dodatkowym spotkaniu liturgiczno-duszpasterskim
w środę. I tak ułożył się stały plan pierwszego tygodnia: w poniedziałek i w środę spotkania w kościele, z katechezą ks. Proboszcza i jego przemyśleniami na temat Spowiedzi Św. i Komunii Św., w czwartek I Spowiedź Św., w piątek generalne sprzątanie kościoła (z udziałem dzieci i rodziców), a w sobotę uroczystość I Komunii Św. Miałem swój pomysł na uroczystą I Komunię Św. – z dziećmi zaangażowanymi w liturgię: pokutną, modlitwę powszechną i dary, z rodzicami czytającymi Słowo Boże. Chciałem też, aby na tej Mszy Św. nie było żadnych wierszyków, laurek i podziękowań. Miało być wszystko ukierunkowane na wdzięczność Panu Jezusowi, przychodzącemu w Eucharystii. On i tylko On. Bez książeczek, z rękami złożonymi z możliwością wspólnego uwielbienia po Komunii Św. Po Mszy Św. dzieci otrzymywały błogosławione chlebki, z którymi miały się podzielić na Agapie z rodziną i kolejną kopertą na Biały Tydzień.
Tym razem każdy dzień miał jedną intencję np. czwartek – dzień wdzięczności za Kościół Powszechny (z rodzeństwem i wychowawcami) z ofiarą na misje! W domu każdy miał
za zadanie przygotować kopertę z ofiarą na dzieci na Misjach (Afryka, Ameryka środkowa, Azja), które nie mają pieniędzy na szkołę, na przyjemności, na lekarstwa… (na kopercie
napis: Mały Przyjaciel Jezusa). Następnie pomodlić się (Ojcze nasz) za te dzieci. Nowością na zakończenie Białego Tygodnia miał być Podwieczorek I komunijny w sobotę o 16.00 w domu parafialnym! W związku z tym, że odpadł rajd rowerowy, który już od kilku lat nam towarzyszył na zakończenie Białego Tygodnia, pojawiła się właśnie taka myśl. I po pięciu już turach mogę powiedzieć, że był to przysłowiowy „strzał w dziesiątkę! Ponad 70% dzieci, z rodzeństwem i rodzicami bierze udział w Podwieczorku, świetnie się bawiąc i nie chcąc kończyć Białego Tygodnia! Na spotkaniu jest miejsce na śpiew, zabawy, skojarzenia, wspomnienia minionych dni i dawnych (refleksje rodziców), a także degustacja zamówionych lodów! I muszę stwierdzić, że kończąc Biały Tydzień z kolejną grupą 12 dzieci, jest mi smutno, że już w takiej zorganizowanej formie się nie spotkamy. Ale widzę już pierwsze owoce tych przygotowań: więcej dzieci jest mi znanych – z rodzeństwem i rodzicami włącznie. Znam ich po imieniu i jesteśmy sobie bliscy – uśmiechamy się do siebie w kościele, ale też i poza nim.
Doświadczam więc w tym roku epidemii niezwykłej łaski nowych pomysłów duszpasterskich: od nagrania z dziećmi Drogi Krzyżowej na YouTube Jego Serce, po nagrania krótkich katechez dla dzieci i ich rodziców również na YouTube Jego Serce, aby nie marnować czasu w domowym przygotowaniu i wreszcie po nowy program dwóch tygodni z uroczystością I Komunii Św. Dziękuję Bogu za Jego prowadzenie w tym trudnym czasie i za ukazanie możliwości działania dla dobra powierzonych duszyczek. W numerze znajdą się też pierwsze i myślę, że nie ostatnie świadectwa rodziców z tego czasu łaski. Chciałbym prosić wszystkich o modlitwę w intencji tych dzieci i ich rodziców, aby dalej doświadczali ogromnej Bożej
Miłości, ukazywanej w tych dwóch sakramentach: Pojednania i Komunii Św.
Na czas dalszych tur I Komunii Św. i kolejnych Białych Tygodni z serca błogosławię
ks. Tomasz Sobolewski proboszcz
Jego Serce 2 2020
data dodania: sobota, 21.03.2020
W zakrystii i w biurze parafialnym można już dostać nowy numer Jego Serca. Witaj, przez którą jaśnie radość...
Numer całkowicie jest poświęcony Nawiedzeniu Matki Bożej w Ikonie Jasnogórskiej w naszej parafii. Jak wiemy termin 3/4 kwietnia jest już nieaktualny. Nawiedzenie jest zawieszone, przez utrzymujący się stan zagrożenia epidemicznego w naszym kraju. Ale na Matkę Boża cały czas czekamy... jak nie w kwietniu, to w maju, albo w czerwcu, ale będziemy świętować Jej drugą wizytę w naszym mieście.
W numerze znajdziemy następujące artykuły:
1. Koronawirusy wszystkich czasów... - wstępniak ks. Tomasza Sobolewskiego proboszcza
2. O Imieniu Maryi - Joanna Uramowska
3. Ikona Jasnogórska - ujęcie historyczne - Paweł Kaszczyński
4. Malowana modlitwa - Aleksandra Antoniewicz - Kaszczyńska
5. Zewnętrzne przygotowanie się do Nawiedzenia Ikony Jasnogórskiej - Rajmund Pigla
6. Nawiedzenie - przygotować się czy pozwolić się przygotować - ks. Marcin Cabaj
7. Świadectwa po Nawiedzeniu Matki Bożej w Ikonie Jasnogórskiej:
- s. Małgorzata Laskowska SJK
- ks. Zbigniew Uramowski - DKE
- ks. Artur Biegański - parafia w Chwałkowie
- Kasia z parafii św. Wawrzyńca w Poznaniu
8. Kilka myśli o misjach parafialnych - Krzysztof Łopusiewicz
9. Ballada o czekaniu - Daniel Galas
10. Program Misji św. i Nawiedzenia Matki Bożej w par. NSPJ w Nowym Tomyślu
11. Pieśni Nawiedzenia Matki Bożej
12. Program Misji św. i Nawiedzenia Matki Bożej w par. św. Andrzeja Boboli w Sątopach
13. Ekstremalna Droga Krzyżowa 2020 - Konrad Karafa
14. Półkolonie - zima 2020 - Katarzyna Rekiel
15. Wiersz: Przed progiem - Antoni Ścieszka
16. Złodziej w sutannie - recenzja filmu - Karolina Sokołowska
17. Kronika parafialna
18. Fotoreportaż z życia parafii
Koronawirusy wszystkich czasów…
Kochani Parafianie!
Przez wieki chrześcijaństwa uważano, że pandemie uznawano za karę Bożą, a jedyne lekarstwa Kościoła na nie stanowiły modlitwa i pokuta. Jest rok 590 - Rzym, właśnie na papieża wybrano Grzegorza. Zarazy, głód, niepokoje społeczne i niszczycielska fala Lombardów dewastowała całe Włochy. Ponadto Italię nawiedziła gwałtowana dżuma, która po zniszczeniach w Bizancjum na wschodzie i ziemi Franków na zachodzie zasiała śmierć na półwyspie i uderzyła w stolicę. Rzymianie dostrzegli w epidemii Bożą karę za zepsucie w mieście. Pp. Grzegorz od samego początku swojego posługiwania wzywał Rzymian do podążania za przykładem skruszonych i pokutujących mieszkańców Niniwy mówiąc: rozejrzyjcie się wokół siebie – oto miecz gniewu Bożego wymierzony w całą ludność. Nagła śmierć wyrywa nas ze świata, dając nam ledwie sekundę. W tym właśnie momencie – ach – jakże wielu z nas ulega pochłonięciu przez zło (tu nieopodal nas), nie mogąc nawet pomyśleć o pokucie. Papież nakazał odprawienie specjalnego nabożeństwa - litanii. Chodziło o procesję całej rzymskiej ludności podzielonej na siedem orszaków zróżnicowanych pod względem płci, wieku i stanu. Procesja ta wędrowała od różnych rzymskich kościołów do Bazyliki Watykańskiej, śpiewając litanię podczas całej trasy. Gdy tłum przemierzał miasto w grobowej ciszy, zaraza osiągnęła punkt kulminacyjny i w ciągu godziny 80 osób padło martwych na ziemi. Jednak Grzegorz nie ustawał ani na sekundę w nawoływaniu do kontynuowania modlitwy i nalegał, by na czoło procesji przenieść obraz Matki Bożej namalowany przez św. Łukasza. Złota legenda Jacopo da Varazze zauważa, że w miarę jak święty obraz posuwał się naprzód, powietrze stawało się zdrowsze i czystsze, a plaga ustępowała, jakby nie mogąc znieść obecności obrazu. Gdy procesja dotarła do mostu łączącego miasta z Mauzeleum Hadriana, nagle usłyszano chór Aniołów śpiewających Regina Coeli, laetare. Po śpiewie aniołowie zgromadzili się wokół obrazu Matki Bożej, a pp. Grzegorz uniósł oczy i ujrzał na szczycie zamku anioła, który po wyschnięciu ociekającego krwią miecza włożył go z powrotem do płaszcza na znak końca kary. Trzeba pamiętać, że jeśli Anioł dzięki apelowi pp. Grzegorza schował swój miecz, co oznaczało, że wcześniej wyciągnął go w celu ukarania grzechów ludu rzymskiego.
100 lat temu, pomiędzy rokiem 1918 a 1919 szalała w świecie epidemia grypy nazwana później hiszpanką. Co ciekawe, przez dłuższy czas władze w różnych krajach ignorowały ostrzeżenia, a wiele imprez masowych odbywało się bez przeszkód. Sami lekarze wyśmiewali panikarzy i nawoływali do poskromienia prasy bijącej na alarm. Jednak nie minęło wiele czasu, a zaczęło brakować trumien i miejsc na cmentarzach. Ta grypa zabiła nawet 100 milionów ludzi! Zastanawiające jest, że wielu badaczy doszukuje się początków epidemii w północnych Chinach, skąd już w czerwcu 1918 roku donoszono, że choroba przypominająca grypę zaatakowała około 20 tysięcy osób. Wiele decyzji władz było nonszalanckich, a może miało drugie dno, na przykład decyzja filadelfijskiej elity, która – wiedząc o przypadkach choroby – postanowiła nie odwoływać zaplanowanej na 28 września 1918 roku parady, związanej z wypuszczeniem państwowych obligacji wojennych. Mieszkańcy miasta, ogarnięci patriotycznym zapałem, stawili się tłumnie. Udział w pochodzie wzięło 200 tysięcy ludzi. Już trzy dni później, 1635 osób zgłosiło się do szpitali z grypą. Kolejne doby zaczęły przynosić pierwsze ofiary śmiertelne. Teraz wirusa nic nie mogło zatrzymać – nawet wprowadzone z opóźnieniem… zakazy spluwania. Nie tylko filadelfijscy przywódcy zlekceważyli niebezpieczeństwo. W miarę, jak choroba zataczała coraz szersze kręgi, także gdzie indziej wykazywano się całkowitym brakiem wyobraźni. Władze Paryża postanowiły na przykład zamknąć szkoły… ale kawiarnie funkcjonowały, jak dawniej. Efekt? Co najmniej 4 tysiące zmarłych mieszkańców.
I wreszcie jest rok 2020! Wydaje się, że już na dobre rozgościł się na Starym Kontynencie koronawirus. I słyszymy (to było po Środzie Popielcowej), że w północnych Włoszech zdecydowano się o zamknięciu kościołów, uniemożliwiając wiernym uczestniczenie w obrzędach liturgicznych, ale w tym samym czasie mogą pełną parą pracować centra handlowe, bary i restauracje. Dwa tygodnie później zakaz odprawiania Mszy św. objęto już także Rzym. Czy czekają nas te same ruchy administracyjne w Polsce, przy równoczesnych otwartych galeriach, restauracjach i barach? A może zostaniemy poproszeni przez pasterzy Kościoła do padnięcia na kolana, aby zacząć pokutować za liczne grzechy, które toczą naszą cywilizację i są gorszym koronawirusem, od tego z Chin? Celnie nazwał ten współczesny koronawirus św. Jan Paweł II: Nie możemy przeoczyć faktu, że wraz z kulturą miłości i życia na świecie rozpowszechnia się inna cywilizacja, cywilizacja śmierci, będąca bezpośrednim dziełem szatana i stanowiąca jeden z przejawów zbliżającej się Apokalipsy (31.XII.1993 r. kościół św. Ignacego Loyoli w Rzymie). Cywilizacja śmierci to termin oznaczający obojętną postawę człowieka wobec życia, a jej przejawami są chociażby: aborcja, in vitro, klonowanie człowieka, antykoncepcja, ludobójstwo, eutanazja.
No to jedna z odmian tego toczącego się przez świat zachodni koronawirusa: co 25 sekund ginie na świecie jeden człowiek w wyniku aborcji, dziennie 120 000, a rocznie 50 000 000! Ostatecznie w ostatnich dziesięcioleciach daje to wynik prawie miliarda aborcji! W samej Polsce ustawa stalinowska od 1956 roku do 1993 przyniosła 20 milionów aborcji! Choć Polska jest pierwszym krajem, który w warunkach demokracji odrzuciła prawo proaborcyjne, wciąż jednak nie udało się wprowadzić całkowitego zakazu aborcji. Co gorsze wielu, naprawdę wielu katolików nie uważa tego największym moralnym skandalem tych czasów! Trzeba usłyszeć jeszcze raz na nowo słowa prorokini z Ameryki (Abby Johnson), która w Polsce miała odwagę wypowiedzieć m. in. takie słowa w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia: Polacy, porzućcie kompromis z aborcją! Cały świat na was patrzy!
Nie wiem, ilu Polaków będzie zarażonych tym nowym wirusem, kiedy nowy numer Jego Serca dojdzie do waszych rąk? Nie wiem też: ilu już Pan powoła do wieczności zarażonych koronawirusem? Nie mam pojęcia, jak długo będziemy czekać na nową szczepionkę, która opanuje te kolejną pandemię? Ale wiem, że w dniach od 3 do 5 kwietnia gościć będziemy w naszych dwóch parafiach, Kogoś kto stoi ponad wszystkimi (korona) wirusami, epidemiami, pandemiami wszystkich czasów. I jeśli zaprosimy Ją do swoich serc, do swoich rodzin i do naszej parafii i razem z Nią na nowo zaufamy Bożemu Miłosierdziu i Bożej Opatrzności, to nie będziemy pokładać nadziei tylko w nowej szczepionce…
P.S. Najnowszy lek na współczesny koronawirus: trwanie przez 24 h na dobę w stanie łaski uświęcającej, codzienne odśpiewanie Suplikacji (Święty Boże…) za wszystkie zniewagi Boga w naszym Narodzie i przyjęcie raz w miesiącu (najlepiej w I piątek miesiąca) Komunii wynagradzającej.
Ks. Tomasz Sobolewski - proboszcz
Jego Serce 1 2020
data dodania: środa, 04.03.2020
Nowy numer parafialnej gazety Jego Serce, pierwszy w tym roku, podejmuje temat: katecheza po 30 latach, od powrotu do szkół.
W numerze znajdują sie nastepujące artykuły:
1. Wnioski, podsumowania, pewne refleksje - słowo ks. proboszcza Tomasza
2. Katechizacja a ewangelizacja - Paweł Kaszczyński
3. Jak wyglądała katechizacja w Polsce na przestrzeni wiekó? - Lidia Kawa
4. Katechizacja w czasach PRL-u - Krzysztof Łopusiewicz
5. Blaski i cienie szkolnej katechezy - podsumowania 30 lat nauku religii (część 1) - ks. Artur Filipiak
6. Nowotomyscy katecheci świeccy we wspomnieniach - Renata Lisek
7. Obecni katecheci naszej parafii:
- Danuta Kalinowska - katechetka w Szkole Podstawowej nr 2
- Renata Lisek - katechetka w Szkole Podstawowej nr 2
- Renata Racz - katechetka w Szkole Podstawowej nr 2
- Regina Jędrzejczak - katechetka w Szkole Podstawowej nr 3
- Małgorzata Haliank - katechetka w Szkole Podstawowej nr 3
- Beata Kowalska - katechetka w Szkole Podstawowej nr 3
- Michał Jarosz - katechetka w Zespole Szkół nr 1 i Szkole Akademickiej
8. Ballada o katechizmie - Daniel Galas
9. Jolanta Król - katechetka w Szkole Podstawowej w Sątopach
10. Autorytet rodziców dzisiaj? Możliwy i konieczny! - Janusz Wardak
11. Misyjny Dzień Dziecka / Misyjni Kolędnicy - Renata Lisek / Renata Racz
12. Koncert bożonarodzeniowy - 5.01.2020 - Maria Tyszkowska
13. Opłatek grup duszpasterskich - 6.01.2020 - Fotoreportaż
14. Orszak Trzech Króli - 6.01.2020 - Fotoreportaż
15. Fotoreportaż z wydarzeń parafialnych
16. Kronika parafialna
17.Fotoreportaż z wydarzeń liturgicznych w kościele
Wnioski, podsumowania, pewne refleksje…
Kochani Parafianie!
W tym Słowie do parafian, chciałbym troszkę podsumować tegoroczną kolędę, przekazać też pewne refleksje dotyczące ostatnich dwunastu miesięcy Roku Pańskiego 2019.
Wnioski ogólne z kolędy 2020:
1. Tegoroczna kolęda obejmowała: 22 dni, 73 trasy. Średnio dziennie odwiedzaliśmy 15 domów.
2. Złożyliśmy wizytę w 1118 domach. Nie było obecnych, nie przyjęło lub były puste mieszkania: 40% rodzin z trasy kolędowej.
3. W tej części naszej parafii mieszka: 4891 osób (wg naszych kartotek, tych którzy nas chociaż raz przyjęli – dane są niepełne).
4. Status małżeński (wg naszych kartotek – niepełny): 85% związków sakramentalnych, 4% kontraktów cywilnych z przeszkodą, 4% kontraktów cywilnych bez przeszkody, 7 % konkubinatów, 135 osób rozwiedzionych, 289 wdów i wdowców, 208 osób żyjących samotnie.
5. Na tegorocznej trasie dowiedzieliśmy się o kilku rodzinach: Świadków Jehowy i Ewangelików. Powiększa się grupa Ukraińców (kilku z nich nas przyjęła!). Trudno powiedzieć ile jest zadeklarowanych niewierzących?
6. Na cele parafialne zebraliśmy: 29 500 zł. Bóg zapłać za złożone ofiary!
Podziękowania:
1. Podziękowanie kapłanom wikariuszom, ks. Gabrielowi i rodzinom za wspólne dzieło kolędowe.
2. Podziękowanie grupom duszpasterskim i osobom prywatnym za nieustającą, wstawienniczą modlitwę w intencji kolędy (w tym osobom chorym w domach, których odwiedzamy, co miesiąc z Komunią św.).
3. Podziękowanie grupom duszpasterskim za prowadzenie Nabożeństw wieczornych w czasie trwania kolędy! (WŻR, Akcji Katolickiej, Nadzwyczajnym Szafarzom, Grupie Uwielbienia, Rodzicom Arki, pani Krystynie – kościelnej).
Wnioski szczegółowe: troszkę z kolędy... troszkę z obserwacji duszpasterskiej roku 2019:
1. Część ochrzczonych naszych parafian nie identyfikuje się ze swoją parafią z powodu:
- nie odcięcia „pępowiny” z poprzednią parafią i dawnym miejscem zamieszkania,
- wybierania sobie Mszy św., kapłana…
- przyjmowania sakramentów w innej parafii,
- szukania liturgii przyjemniejszej, szybszej i mniej wymagającej…
2. Chcemy, aby nas chwalono, że tylko jesteśmy; żeby nam dziękowano, że przyszliśmy w niedzielę; żeby nas zauważono, za sam podstawowy obowiązek religijny! To tak jakby lekarz miał dziękować za wizytę lekarską pacjentowi. Lekarz jest po to, aby leczyć – nie chwalić! Kapłan jest po to, aby głosić Ewangelię, Chrystusa, aby człowieka prowadzić do zbawienia. Jeśli przestanie wzywać do nawrócenia, to tak jak sól zwietrzała, jest tylko do wyrzucenia!
3. Coraz mniej chcemy słyszeć o grzechu, o nawróceniu i o stałej pracy nad sobą! Dla części jest to związane z wyborem życia bez sakramentów. Chcemy dostosować naukę Kościoła do trendów tego świata, do ideologii bez Boga.
4. Kłopoty z liturgią: jest duża dowolność i spontaniczność, związana z różnymi prywatnymi objawieniami, ale nie tylko. Przypominamy, że postawy i gesty w liturgii są ustalone i nie można ich dowolnie zmieniać. W naszym kościele jest procesja komunijna i generalnie przyjmujemy komunię św. na stojąco: klęczymy przed przyjęciem Pana Jezusa w czasie słów kapłana: Oto Baranek Boży, przyklękamy wtedy, kiedy osoba przede mną przystępuje do komunii św. (nie wtedy kiedy mamy Ją już przyjąć) i możemy klęczeć po komunii św. w ławce! Błogosławieństwoprzyjmujemy na stojąco, aby zaraz wyjść z liturgii i żyć Słowem Bożym! Zmieniamy postawy (ze stojącej na klęczącą – generalnie po dzwonkach ministranta). Starajmy się przyjmować wspólne postawy (każda inna postawa wobec wspólnoty, powoduje zamieszanie). Czymś innym jest osobista modlitwa (wtedy mogę przyjmować postawy i wykonywać gesty wg swojego uznania), a czym innym liturgia Mszy św. ustalona regułami Mszału. I tak jak kapłan nie powinien dowolnie wykonywać gestów i przyjmować postaw, tak samo zgromadzenie liturgiczne. Zwróćmy uwagę na wspólne odmawianie modlitw i śpiew pieśni. Wielu w tym nie uczestniczy! Niech będzie to ich refleksją do rachunku sumienia. Wiele osób spóźnia się na liturgię i wiele osób wychodzi, gdy jeszcze kapłan znajduje się przy ołtarzu. Msza św. rozpoczyna się pieśnią na wejście, a kończy się pieśnią na zakończenie. Czy tak trudno nam być na modlitwie raz w tygodniu 1h (60 minut)!
5. Uczestniczymy w ogromnej fali hejtu na kapłanów, niestety też naszych parafiach. Większość z nich w ostatnim roku były zwykłym kłamstwem i oszczerstwem! Trzeba pomyśleć w rachunku sumienia, czy ich bezmyślnie nie powtarzałem, czy brałem w obroną dobre imię kapłana, czy przeprosiłem za plotki powtarzane bezmyślnie?
6. Lubimy, aby ktoś za mnie powiedział o mojej sprawie, uwadze, problemie czy prośbie. Mówimy często, że ludzie mówią, co ksiądz na to? Jeden z chodzących kapłanów na kolędzie otrzymuje od gospodarza karteczkę z uwagami do proboszcza i mówi: Proszę samemu ją podać i powiedzieć o tym proboszczowi! Chcemy załatwiać swoje sprawy czyimiś rękami… Ktoś jest w kościele i ma jakieś uwagi dotyczące czystości miejsca, liturgii, czy wykonywanej funkcji i nie idzie z tym do osoby zainteresowanej, tylko próbuje to rozstrzygnąć przez inne osoby.
7. Przygotowania do Nawiedzenia: są głosy – ile kosztuje wyświetlacz, a po co banery na zewnątrz, dlaczego modlitwy na wioskach w Salach Wiejskich? Kto za to wszystko zapłaci? Odpowiadam: wyświetlacz kosztował: 2400 zł. Banery są dla tych, których nie ma w kościele, a których chcemy zaprosić na Nawiedzenie (bo też dla nich przyjeżdża Matka Boża). Spotykamy się na wioskach, na Salach Wiejskich, bo po to one są i służą mieszkańcom, w ich życiu społecznym, kulturalnym i religijnym.
8. Msza św. po ukraińsku jest wyjściem do obcokrajowców, którzy u nas mieszkają, pracują, uczą się, aby dać im „strawę duchową”. Choć jest to trudne, ponieważ wśród nas są rzymsko-katolicy, greko-katolicy, prawosławni ale też ateiści. Chcemy w ten sposób pomóc im, w tym życiu na obczyźnie, poza rodziną. Polacy pracujący za granicą też gromadzą się w Polskich Misjach Katolickich, aby wiarę zachować, ale też podtrzymać kulturę polską i budować wspólnotę narodową.
9. Co dalej z remontem naszego kościoła? Będziemy kończyć prace rozpoczęte w minionym roku na poziomie II empory (piętra): wymiana zniszczonych belek stropowych na nowe z drewna świerkowego i wzmocnienie belek uszkodzonych. Wymiana deskowania powału tego stropu (w 80% - 85% desek). Z odzyskanych – starych desek zostanie ułożona w jednym narożniku budynku podłoga – jako świadek historii. Wykonanie wieńca żelbetowego w pustym kanale korony ceglanego muru (po całkowicie spróchniałej namurnicy). Podjęcie robót elektrycznych obwodów zasileń i oświetlenia podstawowego/awaryjnego/ewakuacyjnego/sygnalizacji pożaru. Na wszystkie te prace mamy zgodę Wielkopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Poznaniu i odpowiednie pozwolenie budowlane ze Starostwa Powiatu.
10. Chcę podziękować wszystkim parafianom za współuczestnictwo w życiu naszej wspólnoty parafialnej, za włączanie się w dzieła: duszpasterskie, katechetyczne, ewangelizacyjne, charytatywne i ekonomiczne. Dziękuję za wszelkie dobra słowa, cenne uwagi (nieraz krytyczne) i ofiarność, która dotyka nie tylko naszych spraw i naszego życia w Nowym Tomyślu, ale sięga daleko poza naszą „małą Ojczyznę”.
Na cały Boży Rok 2020 z serca błogosławię
ks. Tomasz Sobolewski proboszcz
Jego Serce 10 2019
data dodania: sobota, 21.12.2019
"O muzyce sakralnej" to nowy numer Jego Serca. A w nim: m. in. wywiady z organistami (albo artykuły): panią Anią, Martyną i panem Krzysztofem, Bartkiem a także wspomnienia innych organistów. Swoją prezentację animacji muzycznej w naszej wspólnocie podali: schola dziecięca, zespół młodzieżowy i zespół uwielbienia. W numerze także o naszych organach, a także całościowy plan kolędy!
W numerze znajdują się następujące artykuły:
1. Najpiękniejsza! Najczystsza! Kochająca! Po prosu - Pełna łaski! - wstępniak ks. proboszcza Tomasza Sobolewskiego
2. Wszyscy śpiewamy chorał gregoriański - Marianna Majchrzak (gościnnie)
3. Organy instrument tajemniczy - Maria Tyszkowska
4. O historii nowotomyskich organów słów kilka - Maria Tyszkowska
5. Organiści w kościele pw. NSPJ - Krzysztof Łopusiewicz
6. Wywiad z p. Anną Gajewską - Muzyka moja pasja - Sylwia Liberkowska - Lange
7. Wywiad z p. Krzysztofem Łopusiewiczem - Dane mi jest być organistą - Joanna Uramowska
8. Wywiad z p. Martyną Koberling - Wiele młodych uwielbia muzykę - Lidia Kawa
9. Święta Cecylia, czyli lilia niebios - dlaczego jest patronką muzyki kościelnej - Rajmund Pigla
10. Schola dziecięca Serduszka Jezusa - świadectwa
9. Zespół Źródło nasza młodzieżowa schola - Zofia Lange
10. Bóg, człowiek i organy - Bartłomiej Adamski
11. O posłudze muzycznej w kościele - Beata Kazimierowska i Łukasz Linkiewicz
12. Muzyczna Ballada - Daniel Galas
13. Letnie koncerty kameralno - organowe U Serca Jezusowego 2012 - 2019 - Maria Tyszkowska
14. Akt oddania swojego życia Maryi - 10.11.2019 - Fotoreportaż (Teresa Dziewiałtowska - Gintowt, Ewa Kańduła)
15. Koncert na cześć Maryi - Maria Tyszkowska
16. Relacja z przyjęcia nowych członków do ERM - 24.11.2019 - Renata Lisek
17. Przygotowanie parafii we wioskach do Nawiedzenia Maryi 2019 - 2020
18. Kocham, więc wymagam - Aneta Adamska
19. Pamiętajmy o Powstańcach (27 grudnia - 3 stycznia) - Wojciech Budzisz
20. Remont kościoła 2019 - Przemysław Szymanowski
21. Wkładka Sątopska: Marsz Wszystkich Świętych 2019 w Sątopach / Roraty w Sątopach / Poświęcenie cudownych medalków / Poświęcenie książeczek do nabożeństwa / Akt oddania swojego zycia Maryi / Dzień Niepodległości przy krzyżu na Nowotomyskiej! /
22. Podziękowanie dla parafii za stałę zaangażowanie na rzecz programu Rodzina - Rodzinie (Syria)
23. Plan kolędy 2019 - 2020
24. Kronika parafialna
25. Fotoreportaż
Najpiękniejsza! Najczystsza! Kochająca! Po prostu – Pełną łaski!
Kochani Parafianie!
Może tę historię już słyszałeś: abp. FultonSheen - metropolita Nowego Jorku (1895- 1979), prowadził cotygodniowe audycje radiowe, później także telewizyjne. Pewnego razu zaintrygował słuchaczy, prosząc, by wyobrazili sobie, że mogą stworzyć własną matkę! Pytał, jak miałaby wyglądać i jakie mieć cechy charakteru? (…) A potem dodawał:, „Jeśli więc ty, który jesteś niedoskonałą istotą i który nie masz najwrażliwszego pojęcia o tym, co w życiu jest najpiękniejsze, chciałbyś mieć najbardziej uroczą z matek; czy sądzisz, że nasz Najświętszy Pan, który nie tylko istniał przed Swą własną Matką, lecz miał nieskończoną moc, aby uczynić Ją taką, jakiej zapragnął, w nieskończonej wrażliwości Swojego Ducha – mógłby uczynić Ją mniej czystą, mniej kochającą i mniej piękną – niż ty byś uczynił twą własną matkę? WŁAŚNIE TAKĄ UCZYNIŁ MARYJĘ – BÓG! NAJPIĘKNIEJSZĄ! NAJCZYSTSZĄ! KOCHAJĄCĄ! PO PROSTU – PEŁNĄ ŁASKI! (…) A potem – dał mi Ją za Matkę! Tobie i mnie! Każdemu z nas!
Taką właśnie Matkę posiada Kościół Święty… taką Matkę ma każdy z nas. Kiedy umarła przedwcześnie mama Stefana Wyszyńskiego, a on miał 9 lat i chodził do III klasy (tyle ile mają lat dzieci I komunijne), to modląc się przed obrazem Matki Bożej Jasnogórskiej powiedział sobie: że ta Mama jest zawsze i nigdy nie umiera! (Roraty 2019) A kiedy przyjął święcenia kapłańskie, swoją pierwszą Mszę św. nie odprawił w rodzinnej Zuzeli albo w Andrzejewie, gdzie mieszkał później, tylko pojechał odprawić na Jasną Górę, bo jak wyjaśnił : Chcę mieć Matkę, która już będzie zawsze, która nie umiera. Chcę, aby stanęła przy każdej mojej Mszy św. Na tę właśnie Mamę - NAJPIĘKNIEJSZĄ! NAJCZYSTSZĄ! KOCHAJĄCĄ! PO PROSTU – PEŁNĄ ŁASKI, czekamy w znaku Jasnogórskiej Ikony. W I dzień Świąt Bożego Narodzenia pozostanie 100 dni do Jej przybycia do naszej parafii. Przygotowania się już zaczęły: grupa parafian dokonała aktu oddania swojego życia Maryi. W niedzielę 10 listopada, odbył się wzruszający koncert organowy dla Maryi, z przepięknymi tekstami o Maryi, autorstwa niezwykłych osób (św. Maksymiliana M. Kolbego, św. siostry Faustyny, św. Jana Pawła II, sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, sługi Bożego ks. Aleksandra Woźnego – teksty dostępne na stronie internetowej parafii). Dzieci I komunijne otrzymały cudowny medalik, do noszenia na szyi z ufnością i wiarą, aby otrzymywać łaski przez Maryję - świętego, mądrego i uczciwego życia. Od października też, co sobotę o 21.00 za każdym razem w innym miejscu parafii spotykamy się na Apelu Jasnogórskim (program spotkań w środku numeru), aby omadlać przygotowanie naszych serc, naszych rodzin i całej wspólnoty. Dobrze byłoby, gdyby każdy z nas choć raz na takim Apelu był, a jeśli nie dotrze, to chociaż rodzinnie w weekend podjął modlitwę w tej intencji.
Jest pewna propozycja, aby w roku Nawiedzenia Maryi w naszej parafii, dziewczynkom nadawać przy urodzeniu imię Maria. Jeśli nawet nie pierwsze imię to drugie! Na cześć Maryi – naszej Matki - Najpiękniejszej! Najczystszej! Kochającej! Po prostu – Pełnej Łaski! Przy tej okazji mam propozycję, aby chłopcom nadawać imię Stefan (jeśli nawet nie pierwsze imię to drugie), na cześć kard. Stefana Wyszyńskiego, wielkiego czciciela Maryi, który 7 czerwca 2020 r. będzie w Warszawie beatyfikowany.
Co dalej z przygotowaniem? W Święta Bożego Narodzenia będzie okazja do rodzinnego omówienia naszej uroczystości. Może spotkamy się z rodziną, w której parafii już Matka Boża była? Będzie więc okazja do zapytania, jak przebiegały przygotowania, samo Nawiedzenie i jakie owoce podjęła parafia - wspólnie jak i indywidualnie. Warto czerpać z dobrych wzorców! W ostatnim czasie byłem w trzech parafiach, na tzw. MARYJNEJ PASTERCE. W jednej św. Jana Kantego w Poznaniu (mojej rodzinnej parafii) i w dwóch, w których pracowałem jako kapłan (NSPJ w Śremie i NSPJ i św. Floriana w Poznaniu). Wszędzie była podniosła atmosfera, chociaż byłem tylko przez chwilę, ale odczuwało się, że z Matką Bożą przybyła jakaś niezwykła siła, która pozwala przyjmować Boże łaski do swoich serc. Wyobraźmy sobie, że nie tylko w czasie Nawiedzenia Maryja przekazuje Boże łaski! Ona zaproszona do ludzkich serc, działa każdego dnia. Wiedzą o tym ci, którzy oddali się w Jej panowanie (niewolę miłości), jak chroni przed zasadzkami (pokusami) złego ducha i jak pomaga w codziennym przyjmowaniu Bożych natchnień. Chciałbym już teraz zaprosić wszystkich parafian na Misje, które przeżywać będziemy bezpośrednio przed przybyciem Maryi w znaku Ikony. Program podamy później. Ale już teraz proszę zarezerwować sobie czas pomiędzy: 28 marca a 5 kwietnia 2020 r. Obecność na Misjach gwarantuje otwarte serce w czasie Nawiedzenia Maryi. Jest to trochę podobne, jak przeżycie Adwentu, otwierające serca na tajemnicę Bożego Narodzenia!
W bieżącym numerze podziwiamy piękno naszego instrumentu: organów. Należy tutaj wspomnieć mojego poprzednika śp. ks. Jerzego Juję, któremu zawdzięczamy niemały wysiłek wybudowania tego instrumentu dla potrzeb przede wszystkim liturgii. W numerze znajdują się również wywiady i świadectwa osób posługujących muzycznie w naszej wspólnocie. Jest ich trochę i dziękuję w tym miejscu za ich służbę, talenty i poświęcony czas, aby w naszej parafii muzyka służyła modlitwie.
Za kilka dni będziemy przeżywać święta Bożego Narodzenia. Przyjdziemy do kościoła, aby przywitać Bożą Dziecinę! Po raz kolejny zaśpiewamy kolędy! Podzielimy się opłatkiem… Damy i otrzymamy prezenty! Może obok nas jest ktoś samotny: zaprośmy go do swej wspólnoty domowej, albo zapukajmy w czasie świąt do niego. Niech wtedy prawdziwie narodzi się Jezus Chrystus – Syn Boży! I tego Wam kochani parafianie życzę (w swoim imieniu i razem z ks. Marcinem i ks. Bartłomiejem): niech Chrystus po raz kolejny narodzi się w Waszym sercu! I stanie się jedynym Zbawicielem! Największym Przyjacielem! A razem z Nim, niech na nowo odkryta będzie Jego i nasza Matka: Najpiękniejsza! Najczystsza! Kochająca! Po prostu – Pełna łaski! Amen.
ks. Tomasz Sobolewski
proboszcz
Ciąg dalszy wkrótce...
Jego Serce 09 2019
data dodania: piątek, 01.11.2019
"Wokół Ołtarza" (droga z zakrystii do ołtarza) to nowy numer Jego Serca. A w nim: m. in. wywiady z kościelnymi: panmią Krystią i panem Stefanem, a także wspomnienia pozostałych kościelnych.
W numerze znajdują się następujące artykuły:
1. Pewne małe miejsce w kościele... - wstępniak ks. proboszcza Tomasza Sobolewskiego
2. Diakonie w kościele - rys teologiczny - Paweł Kaszczyński
3. Zakrystianin - rys historyczny - ks. Bartłomiej Smoczyk
4. Wywiad z p. Krysią Dutkowską naszą kościelną - Sylwia Liberkowska - Lange
5. Wywiad z p. Stefanem Misiugą naszym kościelnym - Joanna Uramowska
6. Vademecum zakrystii - Mateusz Uramowski
7. Wspomnienie naszych kościelnych - Andrzej Fabian, Małgorzata Uramowska, Mateusz Uramowski
8. Tajemnice prezbiterium - Rajmund Pigla
9. Ministrant brzmi dumnie - Wojciech Kucz
10. Lektor - Mikołaj Wolanin
11. Ballada o Kościele - Daniel Galas
12. Wywiad z s. Anną z Ukrainy - Karolina Sokołowska
13. Notka historyczna na Święto Niepodległosci - Wojciech Budzisz
14. Porządek... od urodzenia -0 Magdalena Ścieszka
15. Zatrzymajmy tęczowy piątek... - Ordo Iuiris
16. Sekcja tenisa stołowego w naszej parafii - Hubert Spychała
17. Wspólna modlitwa osób niepełnosprawnych - Katarzyna Rekiel
18. Modlitwa za zmarłych na każdy dzień tygodnia
19. Kronika parafialna
20. Baner z listą zmarłych z minionego roku
Pewne małe miejsce w kościele...
Kochani Parafianie!
Listopadowe dni są związane z pamięcią o zmarłych. Odwiedzamy groby naszych bliskich, modlimy się o ich zbawienie, zapalamy znicze, zostawiamy kwiaty. Generalnie nasze cmentarze wyglądają dobrze, są zadbane, większość grobów otoczona jest całoroczną opieką. W ten sposób realizujemy w praktyce uczynek miłosierdzia względem duszy: Modlić się za umarłych i uczynek miłosierdzia względem ciała: Umarłych pogrzebać. Nie tylko więc chowamy zmarłych, ale dbamy o ich miejsce doczesnego pochówku, starając się pamiętać o życiu wiecznym. Warto w te listopadowe dni zastanowić się: czy wierzę w życie wieczne? Czy wierzę w ciała zmartwychwstanie? Czy wierzę w Sąd Ostateczny? Czy wierzę w niebo, piekło i czyściec? A dalej: czy jestem w stanie permanentnego przygotowania do życia wiecznego? Czy tak żyję, aby wejść od razu po śmierci do nieba? Zachęcam do tego, aby w te dni modlić się w sposób szczególny o dobrą śmierć dla siebie, a więc taką, do której jestem duchowo przygotowany, jako człowiek autentycznej wiary, który oczekuje Jego przyjścia.
Nowy numer ma ciekawy temat: Wokół Ołtarza (Droga z zakrystii do ołtarza). Chcemy uświadomić, że wiele ważnych rzeczy ukierunkowanych na Służbę Bożą przy ołtarzu, rozpoczyna się właśnie w zakrystii. Jest to miejsce przygotowania kapłana, ministrantów, lektorów, służby kościelnej do Mszy św. W tym miejscu przechowuje się naczynia i szaty liturgiczne, które następnie służą pięknu liturgii. To miejsce jest jak „centrum dowodzenia” każdego kościelnego (zakrystianina). W naszej dość krótkiej historii parafialnej możemy się poszczycić 7 kościelnymi. Na dzień dzisiejszy tę posługę pełni p. Krystyna Dutkowska, z pomocą p. Stefana Misiugi. Żyje jeszcze p. Mieczysław Królikowski, a pozostała czwórka została powołana do wieczności, może więc pełnią służbę przy Królu Królów w Bożym Królestwie? Proszę o modlitwę za nich, aby to co uczynili w naszej parafii, w zakrystii i przy ołtarzu, było ich paszportem do nieba. Głównym zadaniem kościelnego jest przygotowanie liturgii, otwieranie i zamykanie kościoła, troska o szaty, księgi, naczynia, świece i inne sprzęty liturgiczne, przygotowanie obrzędów liturgicznych, dekoracji związanych z uroczystościami parafialnymi, dzwonienie, obsługa i konserwacja różnych technicznych urządzeń służących sprawowaniu liturgii. [Liturgia Sacra 18 (2012), nr 2] Najtrudniejsza w posłudze kościelnego wydaje się być dyspozycyjność do tego wszystkiego, co się dzieje w kościele, w liturgii, zwłaszcza w niedzielę i święta. Dlatego kościelnym może być tylko osoba, która swoją wiarę traktuje poważnie i chce ją jeszcze pogłębiać. I tutaj temu, który się poświęca służbie Bożej – Pan Bóg obficie błogosławi. Kościelny, który jest otwarty na Boga i Jego łaskę, w czasie swojej posługi wiele otrzyma! Ale jest też pewne zagrożenie: rutyna. Można w tej posłudze ocierać się tylko o święte rzeczy, ale w nie tak naprawdę zbyt głęboko nie wchodzić, pozostając „letnim”. To samo zagrożenie dotyka również kapłanów. Dlatego dziękując kościelnym za ich posługę, proszę o modlitwę w ich intencji, aby czas pobytu w kościele, był dla nich czasem łaski i dobrego przygotowania do wieczności.
Jeszcze jedna rzecz wydaje się ważna, dla wiernych uczestniczących we Mszy św. – zakrystia jest przedłużeniem kościoła. Wchodząc więc do niej w czasie Mszy św. muszą pamiętać, że liturgia trwa. Nie można wtedy zaczynać pogawędki z kościelnym czy z księdzem.
Największe pokusy mają osoby, które coś w czasie Mszy św. wykonują i muszą wejść do zakrystii. Trzeba wtedy pamiętać: jestem na audiencji u Pana Jezusa, do Niego przyszedłem, z Nim się spotykam, to jest teraz najważniejsze!
W numerze znajdziemy też artykuły o prezbiterium, posłudze ministrantów i lektorów. W kościele bowiem, wszystko toczy się wokół ołtarza. I choć od Soboru Watykańskiego II mamy w prezbiterium aż dwa ołtarze, to kierunek pozostaje jednak ten sam: Jezus Chrystus, który przychodzi, aby nas umocnić, uświęcić i pocieszyć. Zwróćmy jeszcze uwagę na to, aby w liturgii uczestniczyć od początku do końca. Są jeszcze osoby, które spowiadają się, że spóźniły się na Mszę św. Nikt raczej się nie spowiada, że wyszedł, kiedy liturgia jeszcze trwała, ksiądz był przy ołtarzu i śpiewano ostatnią pieśń. A to niestety się zdarza: wychodzenie z kościoła w trakcie liturgii. Zwróćmy na to proszę uwagę, bądźmy w Panem do końca, nie szczędźmy Mu czasu, tych kilku minut w tygodniu, bo w niebie będziemy chcieli być z nim na wieki, nie ewentualnie 45 minut. Żeby Pan Jezus nie powiedział nam w dniu Sądu Ostatecznego: nie znam was, wyszliście tak szybko, że nie zapamiętałem waszych twarzy i nie usłyszałem waszych głosów. A to już będzie w następnym numerze: czy te usta mogą śpiewać na chwałę Bożą, chyba tak, tylko żeby chciały…
Na czas bycia przy ołtarzu Pana, w każdy Dzień Pański, w swojej parafii
– z serca błogosławię.
ks. Tomasz Sobolewski – proboszcz